AudioMuzoFans o flagowym wzmacniaczu hybrydowym HTA-2500B marki TAGA Harmony:

Brzmienie posiada wyraźnie słyszane cechy obydwu technologii w oparciu o które został zbudowany. Mało tego. Obydwie te technologie doskonale się uzupełniają tworząc niezwykle spójną całość. Lampy użyte w przedwzmacniaczu dodają cech charakterystycznych dla konstrukcji lampowych. Delikatnie wygładzają skraje pasm, dodają barwie aksamitu, finezji czy plastyczności. Moc tranzystora podkreślają przede wszystkim dolne rejestry. Bas reprodukowany w HTA-2500B jest wręcz potężny, dobitny, doskonale kontrolowany, nisko schodzący aczkolwiek nie dominujący. Średnica jest nasycona a jednocześnie napowietrzona. Popisowa rozdzielczość w tym paśmie sprawia, że separacja instrumentów, muzyków jest zdecydowanie zauważalna i bez problemu będziemy w stanie nazwać każdy wybrzmiewający instrument. W górnym paśmie nie ma możliwości aby cokolwiek nas zakuło w uszy. Góra jest nieco stonowana i osłodzona, jednak na tyle rozdzielcza i precyzyjna, że nie odczułem w tym paśmie żadnych niedostatków. Wzmacniacz gra szeroką sceną znacznie wychodzącą poza linię kolumn. Scena prezentowana jest w głąb, ale potrafi wyjść również znacznie przed linię kolumn tworząc przekaz niezwykle namacalny, realistyczny, prawdziwy. Szczególnie ma to miejsce w przypadku wokali które potrafią sprawić złudzenie bezpośredniej bliskości czy intymności…

Gratuluję marce Taga Harmony tak udanej konstrukcji. Bez wątpienia zasługuje na tytuł flagowego modelu wśród ich wzmacniaczy. HTA-2500B śmiało może konkurować z urządzeniami z tego zakresu cenowego a być może nawet wyższego.